List do Rycerzy Niepokalanej nr 8 – Azja

Drodzy Rycerze Niepokalanej!

Gdy św. Maksymilian zakładał Rycerstwo Niepokalanej nie chciał, aby było ono podobne do innych pobożnych stowarzyszeń, bractw, trzecich zakonów, ruchów maryjnych itp. Te drugie zobowiązują swoich członków do pewnej ilości modlitw, ćwiczeń pobożnych, apostolstwa, natomiast Rycerstwo Niepokalanej ma wymagania i mniejsze, i większe:

Mniejsze: ponieważ zobowiązuje rycerzy tylko do jednej modlitwy dziennie oraz do noszenia Cudownego Medalika – jednak nie zobowiązuje do tego pod grzechem.

Większe: bo daje rycerzowi nową regułę życia, wielki ideał do naśladowania zawsze i wszędzie: otrzymuje głębsze zrozumienie, kim dokładnie jest, i powinien być: że nie jest tylko prywatnym czcicielem, zatroskanym jedynie o własne zbawienie, ale jest członkiem Milicji Kościoła, uczniem Pana naszego, który otrzymał bardzo specjalne zadanie do wykonania w swoim krótkim życiu: aby pracować i walczyć o rozszerzenie Królestwa Jezusa Chrystusa. A ponieważ Jezus Chrystus powołał własną Matkę jako “Naczelnego wodza chrześcijańskich wojsk”, jako “Apokaliptyczną kobietę”, która stoi przed smokiem i bestią, i która otrzymała obietnicę “zmiażdżenia głowy” i ” pokonania wszystkich herezji w świecie”, dlatego katolik może spełnić swoją rolę i zadanie w Kościele wojującym, jeśli odda się Matce Bożej, jeśli jest Jej sługą, spełnia Jej wolę, staje się Jej dzieckiem, niewolnikiem, narzędziem, żołnierzem, apostołem, legionistą, RYCERZEM!

Gdy budzisz się rano i zadajesz sobie pytanie: “Kim jestem?”. Odpowiedź powinna brzmieć: katolikiem, Rycerzem Niepokalanej! A gdy zapytasz: “co dzisiaj będzie”? Odpowiedź powinna brzmieć: we wszystkich drobnych sprawach mojego dnia będę Jej narzędziem, i tak będę walczył dla chwały Pana naszego i dla zbawienia dusz. W ten sposób wypełnię najważniejsze przykazanie Pana naszego: kochać Pana Boga nade wszystko i bliźniego, jak On nas umiłował i dał nam przykład. Im głębiej ta idea wejdzie w twoją duszę, przeniknie twoją inteligencję, serce, wolę i emocje, spenetruje twoje myśli, słowa i działania, im więcej będzie wpływać na ciebie od rana do wieczora, tym bardziej będziesz Rycerzem Niepokalanej!

Aby stać się rycerzem, wystarczy chcieć przyjąć tę wspaniałą ideę, jako swoją zasadę życia (to jest akt oddania się), a co najmniej raz dziennie (jeśli to możliwe) przypomnieć sobie o tym, i co najmniej raz na dzień zrobić coś, jako Jej narzędzie, w celu ratowania dusz, powiedzieć choć jeden mały akt strzelisty. W ten sposób robimy codziennie coś naprawdę wartościowego, wiecznego, coś, co podoba się Panu Bogu – dajemy Jej swój mały palec. A nasz Święty obiecuje, że taki mały gest nie zostanie zapomniany przez Nią i często przygarnia biednego grzesznika do Swego kochającego Serca i sprawia, że grzechy go opuszczają i wzrasta w świętości.

Jednakże wiadomo, że Niepokalana pragnie dać więcej swoim dzieciom i rycerzom. Jeśli będę coraz lepiej rozumiał swoją rolę w tym krótkim życiu jako narzędzia w Jej Niepokalanych rękach, to będę coraz częściej o tym myślał, i coraz więcej robił dla Niej, aby pomóc Jej, aby ludzie stali się prawdziwie szczęśliwi i wydostali się spod tyranii szatana. Idea bycia Jej rycerzem stanie się motorem, motywacją działań, pobudzi możliwości, siłę i talenty ukryte w duszy, i stopniowo przekształci moje życie. Po pewnym czasie ograniczony, egoistyczny, niedbały, znudzony, obojętny chrześcijanin zmienia się w człowieka pełnego ideałów: w jego oczach ogień miłości, łowca dusz. To właśnie jest Rycerstwo Niepokalanej i tajemnica jego sukcesu!

Od 1917 roku do 1974 miliony prostych katolików inspirowanych tym nowym prawem zmieniło się całkowicie i stało się Jej żarliwymi żołnierzami: ponad stu beatyfikowanych i kanonizowanych świętych, tysiące bohaterskich dusz walczących i umierających dla praw Bożych w ateistycznych krajach komunistycznej Europy Wschodniej i niezliczeni Rycerze, którzy nawrócili ludzi na całym świecie do Prawdy katolickiej.

To nowe prawo przyswoicie sobie przez rozważanie swojego „nowego imienia”: Rycerz Niepokalanej! Ono zawiera wszystko!

1. Centralnym słowem jest Niepokalana: nie ma mowy o byciu katolikiem bez Niej.
“Kim jesteś, o Niepokalana?”. Minuta medytacji nad tym pytaniem otwiera nieskończony horyzont: pierwszy i główny Jej przywilej to być Matką Boga, Matką Chrystusa, drogą, którą Bóg przyszedł z nieba na ziemię i przez którego wracamy z ziemi do nieba. Niepokalana bez zmazy grzechu, najczystsza, pełna łaski: absolutne arcydzieło Boga, w porównaniu z którym wszystkie istoty są jak kurz. “O! Niepokalana, Królowo nieba i ziemi!”: apokaliptyczna kobieta, która miażdży głowę szatana i której Serce na końcu bezwarunkowo i całkowicie zatriumfuje. Oraz “Matka, która kocha nas tak bardzo”: nasze schronienie, nasza droga prowadząca do Boga, nasza nadzieja, nasza radości! Jedyna rzecz, która naprawdę liczy się na ziemi: Niepokalane Serce Maryi, w którym jaśnieje Najświętsze Serce Jezusa i ogień miłości przenikający te Serca pełnią Boga: Duch Święty! Niepokalana, świątynia Trójcy Przenajświętszej, i absolutnie wszystko, co Bóg chciał nam dać. Wszystko przychodzi do nas przez Nią.

2. Drugie słowo dotyczy ciebie: Rycerz! Jestem rycerzem. Co to znaczy?
Przede wszystkim jest to słowo wojskowe i zawiera w sobie realia walki i niebezpiecznego wroga, i przypomina, że życie na ziemi jest walką między dwoma siłami absolutnie przeciwnymi: Prawdą i błędem, światłem i ciemnością, miłością i nienawiścią, szczęściem i nieszczęściem, niebem i piekłem, prawdziwym Kościołem i fałszywymi religiami, Chrystusa przeciwko szatanowi.
Po drugie, rycerz to więcej niż prosty żołnierz. Jego serce płonie dla wielkiej sprawy, za którą walczy, gotowy jest oddać życie, przekonany jest, ze walczy o dobrą sprawę, pierwszy do walki, ostatni do odpoczywania. Rycerz ma szlachetne serce, odważne serce. On walczy dla wielkiej sprawy, nie jest wąsko-myślący, a na pewno nie jest leniwy, ani nie jest tchórzem. Historia średniowiecznych rycerzy jest dobrym obrazem rycerza.
Po trzecie, on sam siebie nie czyni rycerzem, jest on pasowany przez przełożonego, często przez samego króla. Pasowanie na rycerza jest przywilejem, a w średniowieczu trzeba było wykazać się wysiłkiem i udowodnić, że jest się godnym takiego tytułu. Dlatego cnoty rycerza to zarówno odwaga jak i wdzięczność, całkowite poświęcenie dla króla i niezawodność w każdej sytuacji: całkowite poświęcenie, uczciwość, wielkoduszność, hojność!
Co za kontrast w stosunku do mnie, gdy widzę siebie często leniwego, niedbałego i obojętnego, biegającego tam i z powrotem bez celu i przyczyny, ofiarę różnego rodzaju iluzji, dzikich emocji, ofiarę reklamy i opinii publicznej. Marnującego mój cenny czas w poszukiwaniu przyjemności i zabawy, niszczącego swoje ciało i duszę, i pozwalającego na dewastację własnego serca przez tak wielu fałszywych przyjaciół.
A z innej perspektywy: Jakim Pan Bóg chciałby, abym był?! Jakim, prosi mnie przez Maryję, mam się stać: wielkim, szlachetnym, przeznaczonym do życia wiecznego, stworzonym na bohatera.

3. Trzecie słowo jest syntezą dwóch poprzednich: Rycerz Niepokalanej!
Jestem z niej: nawet jeśli zgodziłem się zostać jej rycerzem, w rzeczywistości Ona mnie wybrała, Ona przygotowała moje nawrócenie i moje serce, abym mógł odpowiedzieć na Jej wezwanie.
Jestem dla Niej: Jej cześć jest wzniosłą przyczyną mojej walki. Ona wysyła mnie w świat jako narzędzie w Jej Niepokalanych rękach dla ratowania Jej zagubionych dzieci z niewoli błędu i grzechu, aby mogła wyrwać je z łańcuchów diabła i wiecznego potępienia. Moje zadanie jest nieograniczone; to ode mnie zależy, czy chcę wykorzystać resztę mojego życia, aby otrzymać nieskończoną nagrodę i podbić świat przez Nią (każda nieśmiertelna dusza jest więcej warta niż w cały materialny świat!).
Jej wielkie życzenia powinny stać się moimi życzeniami: “Oddaj mi moje dzieci! Pozwól Mi dać im światło i łaskę; potrzebuję ciebie jako moje narzędzie: pójdź do nich poprzez swoje krótkie modlitwy, przygotuj ich dusze przez swoje ofiary, zbliż się do nich dając im mój cudowny medalik, moje słowa i słowa moich wiernych sług, powiedz im o moich cudach i miłości; a Ja wykorzystam wszystkie te małe mosty zbudowane między Mną a nimi i przyjdę, aby ich nawrócić i przyprowadzić z powrotem do mojego syna!”.

Jeśli Opatrzność Boża pozwoliła, aby Rycerstwo Niepokalanej zostało ponownie założone wśród tradycyjnych katolików, to dlatego, aby dać nam nową tożsamość, lub lepiej, aby ją odzyskać! Czy nie jesteśmy zbyt zamknięci na innych? Czy nie ma w nas niebezpieczeństwa niedoceniania ogromnego skarbu, jaki otrzymaliśmy? Czy młodzi ludzie nie są znudzeniu religią i coraz bardziej zainteresowani światem pełnym przyjemności, filmów, gier i zabaw? Czy nie jesteśmy w niebezpieczeństwie zamknięcia się w naszym małym wygodnym życiu bez jakichkolwiek innych zasad poza naszymi własnymi inspiracjami i poglądami? Czy nie stajemy się coraz bardziej “niezależni”, robiąc po prostu to, co chcemy? Wynik: całkowita utrata tożsamości!

I w takiej chwili pojawia się Niepokalana, aby nas obudzić: moje ukochane dziecko, chodź i zrób moją pracę! Należysz do małej resztki tych, którzy jeszcze wiedzą, kim jestem, którzy modlą się do mnie, którzy zachowują wiarę. Tylko do ciebie mogę przyjść i poprosić o pomoc w uratowaniu dusz w tych najgorszych czasach! Więc proszę cię, abyś nie marnowało swojego czasu na jałowe komentarze i sądy o wszystkim i wszystkich. Nie trać czasu na czytanie opinii i wypowiedzi wszystkich internetowych władców. Zostaw politykę dla polityków, pozostaw dyskusje z hierarchią dla przełożonych; ty – po prostu zrób swoje! Odzyskaj swą tożsamość, która jest ci potrzebna, abyś zachował swoją nieśmiertelną duszę i która pomoże ci uratować wiele innych dusz! Ponieważ jesteś moim dzieckiem, a ja jestem twoją matką, tylko Ja mogę przywrócić ci poczucie własnej tożsamości i chronić cię, tak że nie stracisz siebie. Więc chodź i pozwól mi zabrać cię na Kalwarię, a twoje zimne serce zabije miłością do mojego syna, który oddał swoją krew za ciebie. Przyjdź, a sprawię że będziesz rozmyślał o wszystkich cudownych tajemnicach wiary, które otrzymałeś. Przyjdź, a uczynię cię moim narzędziem i twoje życie znów stanie się wspaniałe, a najzwyklejsze czynności w twoich codziennych sprawach staną się drogą do zrobienia najlepszej rzeczy na ziemi: zdobycia nieśmiertelnych i wiecznych skarbów! “Tak wiele dusz idzie na wieczne potępienie, bo nie ma nikogo, kto by się modlił, lub czynił ofiary za nich!”.

Im bardziej starasz się być jej rycerzem, tym większy pokój zapanuje w twojej duszy, radość w twoim sercu i jasność w umyśle! Odzyskasz swoją tożsamość: kim jesteś i do jakiego celu powinieneś dążyć!

Teraz rozumiesz, że dając Jej mały palec otrzymujesz niezwykle dużo w zamian. Jeśli wszyscy wierni oddaliby się Jej jako rycerze, Ona sprawiłaby, że staliby się dużo wierniejsi, i słowo Pana Jezusa byłoby realizowane w nas: “Jedno jest konieczne – szukajcie najpierw Królestwa Bożego, cała reszta będzie wam dana!”.

Singapur, 11 września 2015
ks. Karol Stehlin

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.